Trenażer Trening 1

Poniedziałek, 19 stycznia 2015 · dodano: 20.01.2015 | Komentarze 0

 

10 km - 00:25:15 

Otwarcie Sezonu

Sobota, 17 stycznia 2015 · dodano: 17.01.2015 | Komentarze 0

No w końcu ! 
Wcześniejsze prognozy sprawdziły się. Jest powyżej 10 stopni z porywami do 12 na plusie. Aby było jeszcze ciekawiej jest styczeń. Po zrealizowaniu wczesno-porannych obowiązków, wyszedłem na trening. Ubrałem się wystarczająco optymalnie. Jedynym minusem był wiatr, szalał trochę i przeszkadzał w jeździe.
Obrałem kierunek w stronę Jaworzna. Cel to zalew Sosina. 
Po wcześniejszym serwisie i zamontowaniu nowych komponentów, przyszedł czas na ich test. Jestem zaskoczony siłą hamowania 105. Pisali że 10% więcej siły hamowania jest przy tym systemie dźwigni. Jest naprawdę dobrze. Przerzutka tylna daje radę i lekko przenosi łańcuch na koronki. 
Na drodze mijałem paru kolarzy i jedną grupę. Dojechałem i siadłem na jednej z ławeczek. Zalew pokryty warstwą lodu, łabędzie starały się trzymać równowagę i sięgać po okruchy chleba rzucane przez ludzi.Fajnie widzieć jak zmienia się krajobraz w różnych porach roku. Powrót z lepszym tempem, bez spinania się. Muszę się rozkręcać aby nie zostać w tyle ;D 

Trening na sucho ?

Czwartek, 15 stycznia 2015 · dodano: 15.01.2015 | Komentarze 4

Trening na sucho zawsze mnie dziwił. Nigdy nie mogłem pojąć tego jak można kręcić w miejscu, bez żadnych przeżyć, wibracji, wiatru, kamieni, asfaltu.... Dużo można byłoby wymieniać, bo do treningu można przypisać każde warunki prawie każde. Zima jest okresem, w którym nie każdy przebiera się za cebulkę, ubierając kominiarkę strasząc ludzi na chodnikach.
A czemu nie... zrobiłem tak i bardzo zmarzłem, wręcz żałowałem.
Odpuściłem jazdę w takich warunkach, po tym jak sprzęt po moich wyczynach w śniegu, musiał zaliczyć konkretny serwis.
Powracając do tematu, 2 lata przymierzałem się do trenażera. Wiedziałem, że to wszystko wiąże się z hałasem, przecież sąsiedzi też mieszkają w bloku.
Wreszcie zdecydowałem się i specjalnie pojechałem po odbiór osobisty Tacxa.
Model to: Tacx Cycleforce one red.
Tak to trenażera podstawowy z możliwością ustawień obciążenia.
Pierwsze wrażenia.... Uf złe.
Przyczyną tego to złe warunki korzystania-piwnica i trening na laćkach nie przystosowanych do tego urządzenia.
Zrobiłem ok 10 treningów, bo nie mogłem wytrzymać dłużej bez kręcenia.
To było jeszcze rok temu przed przeprowadzką.
Pod koniec 2014 już w nowym mieszkaniu, również w piwnicy z założoną oponą na trenażer, zacząłem trenować.
Opona to Schwalbe Insider 26x1.35


Wszystko to chodzi bez porównania ciszej.
Kolejnym problemem okazał się kurz i zmienna temperatura w piwnicy.
Jestem zniechęcony i nie trenuję do chwili obecnej.
Wczoraj pojawił się promyk nadziei, bo jeden pokój jest prawie pusty, może zrobię myk i postawię go w domu? Ale.. Obawiam się sąsiadów.
Może czas coś zacząć robić w tym kierunku, oglądając film z treningów innych kolarzy. Wczuć się w rolę jednego z nich i zapomnieć o temperaturze na zewnątrz. Miłego oglądania.

Shit od Shimano

Niedziela, 11 stycznia 2015 · dodano: 15.01.2015 | Komentarze 0

Inaczej tego nie można ująć - SHIT!
Mowa tutaj o przerzutce:
Shimano 105 5700 FD 2s czarna montowana na hak.
Kupiłem ją z myślą o zastąpieniu wysłużonej już Campagnolo Mirage.
Udało się ją rozpakować z magicznego pudełka producenta, natomiast przykręcić już nie do końca.
Podczas delikatnego dokręcania usłyszałem dźwięk, który świadczy tylko o jednym - zerwany gwint. Aby było ciekawiej, zerwany został gwint wewnętrzny.
Wiedziałem dokładnie, że muszę uważać bo temat jest mi znany dobrze
..
Krew człowieka zalewa, bo kasę wyrzuca się w błoto! OK ok rozumiem że mogłoby się to zdarzyć raz, ale kurde jest to druga z kolei przerzutka shimano 105 tylko w innym kolorze z zerwanym gwintem!

Serwis Sprzętu TCR A0 2008

Niedziela, 11 stycznia 2015 · dodano: 15.01.2015 | Komentarze 1

Nowe Akcesoria

Sobota, 10 stycznia 2015 · dodano: 15.01.2015 | Komentarze 0

Dojazd do Pracy

Piątek, 28 listopada 2014 · dodano: 28.11.2014 | Komentarze 1

Wypada piątek, w którym to wpiszę znaczące lub może nie 20 km. Wyszła suma dojazdów do pracy, chodzi tutaj o dotarcie na przystanek autobusowy. Poniedziałek, środa, czwartek.....  Warunki pogodowe o 4 rano były różne od - 2 do 1 na plusie. Trzeba coś robić, ruszać się bo jeszcze stanę w miejscu i nie ruszę się już.... Myślę że następny rok będzie lepszy i dojazd do miejsca pracy będzie już w całości rowerem B-) wy

Listopad listopad...

Wtorek, 11 listopada 2014 · dodano: 11.11.2014 | Komentarze 0

Dzień zaczął się wcześnie o 7, lenistwo widać było gołym okiem, przyciąganie na łóżku chyba każdy zna. Miał  być trening po 8:00, niestety zmiana planów była powodem przełożenia wypadu na później. Udało się zrealizować tripa po godzinie 14. 
Na miasto, drogą 94 na Ujków Nowy, pętelka koło Sławkowa i powrót na Bukowno, Bolesław, Olkusz. 
Można było ubrać się troszkę cieplej.Wiatr stawał się co raz to bardziej porywisty, a chłód w lesie był bardziej odczuwalny. Odcinki gdzie nie dochodziło słońce były mokre i wyziębiające. Udany trening... Listopad zaskakuje... 

Złota Listopadowa Jesień

Środa, 5 listopada 2014 · dodano: 06.11.2014 | Komentarze 1

Pobudka z rana na głodzie. Musiałem wykorzystać jeden dzień urlopu aby zrobić poszczególne badania wskazane przez lekarza. Udało się to wszystko załatwić mimo sporej ilości ludzi. W głowie siedziała mi myśl o tym aby pośmigać i wykorzystać ten wolny dzień od pracy. Dzień bez spinania się, spokojna jazda bez żadnych niepotrzebnych sprintów. Rozkoszowałem się tą pogodą, to było coś niesamowitego w listopadzie ? Złota jesień jak zaciski kół TCRa ;D
Udałem się w stronę Trzebini, ale odbiłem na Żuradę, dalej Trzebinia (Czyżówka), Luszowice, Chrzanów, Trzebinia, w Młoszowej postój na bułkę z syrkiem i małego papę smyrfa, dalej trasą do Krzeszowic gdzie odwiedziłem Pałac Potockich, dalej na Czerną i do Olkusza.
Halny z gór był odczuwalny dzisiejszego dnia, liście szalały na drogach co sprawiło że klimat był bardziej odczuwalny.
Cud miód malina ! Hey

Niespodzianka

Piątek, 31 października 2014 · dodano: 31.10.2014 | Komentarze 2

Oj oj oj ta jazda to jak jakiś prezent ;D 
Po sporej przerwie wsiadłem na bike'a i zrobiłem sobie parę km. Na Bukowno uderzyłem z wielką pompą, której miało nie być a to ze względu na ostatnie problemy zdrowotne. Już na pierwszym podjeździe miałem niezłe bicie serca, musiałem stanąć aby się uspokoić. 
Zdarzyło się to kilkakrotnie :( Nie wiem co dzieje się z serduchem..... muszę dokładnie przebadać się.
Temperatura max 10 stopni i spadek do 7. Brak fotek bleee , będzie pusto i bez koloru.