Info

Suma podjazdów to 13721 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2017, Czerwiec4 - 0
- 2017, Maj4 - 0
- 2017, Kwiecień1 - 0
- 2017, Marzec7 - 5
- 2016, Wrzesień7 - 0
- 2016, Sierpień3 - 1
- 2016, Lipiec12 - 0
- 2016, Czerwiec6 - 1
- 2016, Maj7 - 2
- 2016, Kwiecień4 - 2
- 2016, Marzec1 - 0
- 2015, Grudzień1 - 0
- 2015, Listopad1 - 0
- 2015, Październik6 - 13
- 2015, Wrzesień8 - 10
- 2015, Sierpień12 - 7
- 2015, Lipiec14 - 11
- 2015, Czerwiec4 - 4
- 2015, Maj6 - 3
- 2015, Kwiecień2 - 5
- 2015, Marzec3 - 5
- 2015, Luty3 - 2
- 2015, Styczeń10 - 8
- 2014, Listopad3 - 2
- 2014, Październik2 - 2
- 2014, Wrzesień10 - 4
- 2014, Sierpień10 - 3
- 2014, Lipiec8 - 10
- 2014, Czerwiec10 - 4
- 2014, Maj8 - 0
- 2014, Kwiecień4 - 0
- 2014, Marzec5 - 0
- 2014, Luty6 - 6
- 2014, Styczeń1 - 2
- 2013, Grudzień1 - 3
- 2013, Sierpień4 - 0
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec1 - 1
- 2013, Maj2 - 1
- 2013, Kwiecień7 - 1
- 2013, Luty3 - 0
- 2013, Styczeń1 - 1
- 2012, Grudzień3 - 2
- 2012, Listopad1 - 2
- 2012, Październik7 - 0
- 2012, Wrzesień5 - 0
- 2012, Sierpień7 - 0
- 2012, Lipiec10 - 1
- 2012, Czerwiec8 - 5
- 2012, Maj12 - 1
- 2012, Kwiecień7 - 2
- 2012, Marzec7 - 0
- 2012, Luty2 - 5
- 2011, Grudzień1 - 1
- 2011, Październik5 - 3
- 2011, Wrzesień11 - 0
- 2011, Sierpień14 - 7
- 2011, Lipiec14 - 0
- 2011, Czerwiec7 - 3
- 2011, Maj8 - 3
- 2011, Kwiecień9 - 5
- 2011, Marzec1 - 1
- 2010, Listopad6 - 8
- 2010, Październik4 - 0
- 2010, Wrzesień4 - 2
- 2010, Sierpień6 - 2
- 2010, Lipiec11 - 0
- 2010, Czerwiec5 - 0
- 2010, Maj3 - 0
- 2010, Kwiecień6 - 0
- 2010, Marzec4 - 0
- 2010, Luty1 - 0
- 2009, Październik4 - 0
- 2009, Wrzesień15 - 4
- 2009, Sierpień15 - 0
- 2009, Lipiec13 - 0
- 2009, Czerwiec5 - 7
- 2009, Maj3 - 0
- 2009, Kwiecień7 - 0
- 2009, Marzec2 - 0
- 2009, Luty1 - 0
Listopad, 2014
Dystans całkowity: | 136.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 04:23 |
Średnia prędkość: | 26.46 km/h |
Maksymalna prędkość: | 64.00 km/h |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 45.33 km i 2h 11m |
Więcej statystyk |
- DST 20.00km
- Temperatura 0.0°C
- Sprzęt Giant XTC 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Dojazd do Pracy
Piątek, 28 listopada 2014 · dodano: 28.11.2014 | Komentarze 1
Wypada piątek, w którym to wpiszę znaczące lub może nie 20 km. Wyszła suma dojazdów do pracy, chodzi tutaj o dotarcie na przystanek autobusowy. Poniedziałek, środa, czwartek..... Warunki pogodowe o 4 rano były różne od - 2 do 1 na plusie. Trzeba coś robić, ruszać się bo jeszcze stanę w miejscu i nie ruszę się już.... Myślę że następny rok będzie lepszy i dojazd do miejsca pracy będzie już w całości rowerem B-) wy
- DST 39.00km
- Czas 01:22
- VAVG 28.54km/h
- VMAX 55.00km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt Giant TCR A0
- Aktywność Jazda na rowerze
Listopad listopad...
Wtorek, 11 listopada 2014 · dodano: 11.11.2014 | Komentarze 0
Dzień zaczął się wcześnie o 7, lenistwo widać było gołym okiem, przyciąganie na łóżku chyba każdy zna. Miał być trening po 8:00, niestety zmiana planów była powodem przełożenia wypadu na później. Udało się zrealizować tripa po godzinie 14.
Na miasto, drogą 94 na Ujków Nowy, pętelka koło Sławkowa i powrót na Bukowno, Bolesław, Olkusz.
Można było ubrać się troszkę cieplej.Wiatr stawał się co raz to bardziej porywisty, a chłód w lesie był bardziej odczuwalny. Odcinki gdzie nie dochodziło słońce były mokre i wyziębiające. Udany trening... Listopad zaskakuje...

- DST 77.00km
- Czas 03:01
- VAVG 25.52km/h
- VMAX 64.00km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Giant TCR A0
- Aktywność Jazda na rowerze
Złota Listopadowa Jesień
Środa, 5 listopada 2014 · dodano: 06.11.2014 | Komentarze 1
Pobudka z rana na głodzie. Musiałem wykorzystać jeden dzień urlopu aby zrobić poszczególne badania wskazane przez lekarza. Udało się to wszystko załatwić mimo sporej ilości ludzi. W głowie siedziała mi myśl o tym aby pośmigać i wykorzystać ten wolny dzień od pracy. Dzień bez spinania się, spokojna jazda bez żadnych niepotrzebnych sprintów. Rozkoszowałem się tą pogodą, to było coś niesamowitego w listopadzie ? Złota jesień jak zaciski kół TCRa ;D
Udałem się w stronę Trzebini, ale odbiłem na Żuradę, dalej Trzebinia (Czyżówka), Luszowice, Chrzanów, Trzebinia, w Młoszowej postój na bułkę z syrkiem i małego papę smyrfa, dalej trasą do Krzeszowic gdzie odwiedziłem Pałac Potockich, dalej na Czerną i do Olkusza.
Halny z gór był odczuwalny dzisiejszego dnia, liście szalały na drogach co sprawiło że klimat był bardziej odczuwalny.
Cud miód malina ! Hey


Reszta zdjęć :
https://plus.google.com/photos/1112800442087319187...