Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi klimas13 z miasteczka Olkusz. Mam przejechane 19501.41 kilometrów w tym 1723.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.60 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 13721 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy klimas13.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 56.00km
  • Czas 03:04
  • VAVG 18.26km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ojców II

Niedziela, 4 września 2011 · dodano: 04.09.2011 | Komentarze 0

Wybrałem się dziś, tak dla odmiany w teren big hitem. Początkowy odcinek terenowy, wjazd na Pieskową Skałę i w Ojcowie wjazd na Łokietka.Zwykle w taką pogodę jak dziś, multum ludzi odprawia pielgrzymki. Zjazd z Łokietka wyśmienity wręcz niesamowity.




  • DST 36.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 24.00km/h
  • VMAX 57.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Giant XTC 3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niepoprawna 36-ka

Sobota, 3 września 2011 · dodano: 03.09.2011 | Komentarze 0

Jeśli chodzi o chęci do jazdy, to jak najbardziej są. Niestety po 20 km znów odezwało się kolano, wrr strasznie popsuło mi nastrój i nastawienie na dłuższą trasę. Dlatego tez postanowiłem zjechać i wracać do domu. Czasami tak jest, z bolącą nogą nie ma co rzucać się na głęboką wodę.

Wczoraj dokonałem mały zabieg w kokpicie, odwróciłem mostek który wcześniej wznosił się lekko do góry teraz jest na lekkim minusie. Inna pozycja, nieznacznie zmieniona ale odczuwalna.




  • DST 54.00km
  • Czas 02:01
  • VAVG 26.78km/h
  • VMAX 68.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Giant XTC 3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Smoleń

Piątek, 2 września 2011 · dodano: 02.09.2011 | Komentarze 0

Pogoda zapowiadała się wyśmienicie. Tak też było po południu. Po pracy wybrałem się w kierunku Smolenia. Główne założenie to objechanie jednego z ciekawszych odcinków na zamek Smoleń. Jestem pod wrażeniem, tego jak można zabezpieczyć, oznaczyć, odpowiednio zagospodarować szlak rowerowy. Klarowne oznaczenia, postoje w postaci domków z ławkami i miejscami na rowery. W tamtym roku pisałem, że trasa była w opłakanym stanie, a było to po nawałnicy jaka przeszła przez tamte okolice. Polecam trasę - tyle mogę powiedzieć. Da się zrobić ? Pewnie że się da.
Dalsza część trasy to asfalt. Kontuzja której nabawiłem się na maratonie, jest nadal odczuwalna. Dziś w drodze powrotnej to była jakaś tragedia, mocny ból w okolicach kolana ;(. Troszkę kaleczyłem podjazdy niestety, nie było równomiernego rozłożenia sił, większość obciążenia przechodziła na lewą nogę. Dojechałem ;)
Kilka fotek :







  • DST 55.00km
  • Czas 02:04
  • VAVG 26.61km/h
  • VMAX 57.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Giant XTC 3
  • Aktywność Jazda na rowerze

In the other direction

Środa, 31 sierpnia 2011 · dodano: 31.08.2011 | Komentarze 0

Czyli jazda trasą ale w drugą stronę.Pogoda jest rewelacyjna, ale już chyba ostatnie podrygi. Wszystko ok, w połowie trasy dokuczał mi ból w lewej nodze. Przy podjazdach był bardzo odczuwalny, nie mogłem przenieść w ogóle ciężaru ciała na lewą stronę. Nie wiem prawdopodobnie są to skutki upadków podczas niedzielnego maratonu. :( muszę się czymś wysmarować.




  • DST 80.00km
  • Sprzęt Giant XTC 3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powerade Suzuki MTB Marathon 2011

Niedziela, 28 sierpnia 2011 · dodano: 28.08.2011 | Komentarze 2

Czekałem cały miesiąc na ten dzień :] i się doczekałem.
Pobudka o 7:00, zimno jak cholera, niesamowite że pogoda może się tak zmienić.
Zajechałem na Krakowskie Błonia jakoś po 8:00.
Następnie skierowałem się po numerek startowy: 531
Hmm i co tu robić do 11:00, bo własnie o tej godzinie miałem start MEGA: 63km

Tak więc udałem się po gorącą herbatkę. A żeby było przyjemniej poznałem bardzo fajną osobę. Pozdrowienia dla Kasi ;) Trenowaliśmy przed samym startem.
Zawodników było naprawdę sporo, w mojej kategorii M2 było 225 osób z tego co wiem.
Ukończyłem na 88 miejscu, przedzierając się z ostatniego sektora.
Zaliczyłem 6 bardzo ciekawych gleb, a to mały koziołek przez rower, a to jakieś dziwne wiraże ukończone ślizgiem .... hahah
Lekko podrpany, i obtłuczony dalej jechałem bo atmosfera była mega pozytywna.
Trasa według mnie bardzo wymagająca z licznymi ostrymi zjazdami i podjazdami, mokro i błotnisto.
To co było białe stało się czarne czyli nie do poznania.
KM:63
CZAS:03:20:57.5
MIEJSCE: Kat M2 - 88 CAŁOŚĆ : 243 z ok 800 zawodników






  • DST 56.00km
  • Czas 01:56
  • VAVG 28.97km/h
  • VMAX 67.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Giant XTC 3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szutrowo-Asfaltowo

Czwartek, 25 sierpnia 2011 · dodano: 25.08.2011 | Komentarze 0

Co się dzieje przez ostatnie dni, to temat prawie nie do ogarnięcia. Upały dają nieźle popalić. Jedynie wieczorem istnieje możliwość wyskoczenia na rundkę. Wybrałem się po godz 17. Warunki wręcz idealne z temperaturą 27 stopni.
A teraz czas zabrać się za małe co nieco w postaci Kolacji ;)




  • DST 32.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Enduro

Wtorek, 23 sierpnia 2011 · dodano: 23.08.2011 | Komentarze 2

Upalny dzień.
Tak zapowiadali tak też było. Nie miałem sił przez cały dzień. Ale jakoś zorganizowałem sobie czas i pośmigałem sobie w stylu enduro.




  • DST 30.00km
  • Czas 01:08
  • VAVG 26.47km/h
  • VMAX 64.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Giant XTC 3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Taka 30-ka

Niedziela, 21 sierpnia 2011 · dodano: 21.08.2011 | Komentarze 0

Planem dzisiejszego dnia był basen. Tak też było do 15 00. Po powrocie do domu poczułem, że baterie mam rozładowane. Krótka drzemka chyba 15 min. Musiałem coś zjeść bo ogarnął mnie totalny brak energii.
Wyruszyłem po 18 na rundkę po lasach.




  • DST 10.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zapoznanie z Terenem

Sobota, 20 sierpnia 2011 · dodano: 21.08.2011 | Komentarze 0

Autkiem podjechałem do okolicznych lasów. Rower w bagażniku.
Nie było tak ciekawie jak sobie to wyobrażałem. Przynajmniej coś poskakałem.




  • DST 56.00km
  • Czas 02:08
  • VAVG 26.25km/h
  • VMAX 61.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Giant XTC 3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po deszczu

Piątek, 19 sierpnia 2011 · dodano: 19.08.2011 | Komentarze 0

Tak tytuł mówi właśnie o deszczu, który popsuł co nieco plany związane z wypadem. Dobrze że to tylko przelotne opady :].
Po 17 00 wybrałem się pokręcić. Pozdrawiam Pana na kolarzówce, który nie odpuszczał przez pewien odcinek mojej trasy. Rywalizacja była ciekawa. Ja odjeżdżałem na podjazdach, natomiast na prostych nie miałem szans.
Krótka wymiana zdań i dalej już sam do domku :]